Dla przypomnienia tylko parę słów o tym, że empatia to umiejętność spojrzenia na sytuację drugiego człowieka jego oczami. Zrozumienie jego sytuacji, umiejętność współodczuwania uczuć i emocji drugiej osoby.

5 miejsce, czyli nazywam swoje uczucia – w każdej trudnej czy dobrej sytuacji warto wspominać o tym, jakie emocje ona w nas wywołuje, dlaczego tak się czuję, dlaczego jestem smutny, czy dlaczego jestem wesoła.

Uświadomienie sobie przyczyn przeżywanych emocji to krok do samoregulacji i kontroli emocji.

4 miejsce, to coś, co można powiedzieć, że jest analizowaniem, nawet oglądając jakiś film czy cokolwiek w telewizji, widząc zdjęcia w gazetach, warto przy tej okazji poświęcić trochę więcej czasu i zadać parę pytań, m.in. dlaczego ta osoba się cieszy, co się mogło wydarzyć, że jest smutna i też, co by można było zrobić, żeby ją pocieszyć.

i miejsce 3, to coś, co jest również dobrym sposobem na poradzenie sobie z trudnymi emocjami. To sposób na to, by rysować trudne emocje na kartce papieru, a druga osoba powinna przekształcać te obrazki na zupełnie coś odwrotnego – na pozytywne emocje, np. strach narysowany na kartce zamienić na coś zabawnego i przyjaznego dla dziecka.

Miejsce 2, powoli zbliżamy się do mistrzostwa 🙂 Często kojarzymy jakieś emocje i nastroje z jakimiś obrazkami, złość często przedstawiamy za pomocą ciemnych chmur i grzmotów, to właśnie tworzy w nas wyobrażenia i połączenia, które pomagają nam rozpoznawać emocje i nastroje innych. Dobrze jest mieć taką tablicę, na której każdy domownik będzie miał swoje imię i wspólnie jakimiś ustalonymi symbolami zaznaczać emocje, jakie pojawiały się w ciągu dnia.

No i miejsce 1, to wspólne i głośne czytanie książki. Bo czym jest głośne czytanie książki, jak nie wcielaniem się w czyjeś sytuacje? Odgrywanie jakieś roli i dosłownie przeżywanie na żywo tego, co tam opisane na kartkach 🙂

Życzę dobrej i przyjemnej zabawy, rozwijając umiejętności empatii 🙂