Sposoby rozładowywania napięć emocjonalnych

Tak samo, jak my dorośli – mamy i odkrywamy swoje sposoby na radzenie sobie z napięciem emocjonalnym, z trudnymi emocjami, tak samo dzieci – odkrywają, który sposób i jakie zachowanie w największym stopniu je uspokaja i łagodzi napięcie.

U trzylatków jednym ze sposobów rozładowywania napięcia jest ssanie kciuka, czasem również z jakimś innym dodatkowym przedmiotem. Z czasem zwiększa się częstotliwość stosowania różnych zachowań rozładowujących. Do ssania palca dochodzi np. dłubanie w nosie, obgryzanie paznokci czy płaczliwość.

Czterolatek w chwilach zwiększonego napięcia emocjonalnego może uciekać czy kopać, częściej śnią mu się koszmary i przeżywa różne lęki. W chwilach stresu reaguje dolegliwościami z układu pokarmowego. Może używać brzydkich słów i się przechwalać dla odreagowania napięcia.

U dzieci w wieku pięciu lat tak naprawdę mało jest typowych zachowań, które pozwalają dziecku zredukować napięcie emocjonalne. Często jest to jeden sposób, który jest najskuteczniejszy dla niego, np. potrząsanie głową czy obgryzanie paznokci dla innego dziecka.

Sześciolatka cechuje dość duży ogólny niepokój, mogą występować napady wściekłości, obgryzanie paznokci nadal może być obecne. Może wystąpić jąkanie czy inne odgłosy z gardła.

W jaki sposób możemy pomóc dzieciom rozładować napięcie? Oczywiście w zabawach.

Przede wszystkim w zabawach, które zmuszają dziecko do aktywności fizycznej, np. urządzenie konkursu, kto skoczy najwyżej. Kiedy ja organizuję takie zabawy zwykle na framudze drzwi rozwieszam kilka połączonych ze sobą kartek, żeby zwisały aż do ziemi, potem każdy skacze po kolei. Oczywiście zaznaczamy każde dziecko osobnym kolorem i staramy się pobić swój rekord. Oczywiście bieganie i wyścigi zawsze są skuteczne (nie tylko dla dzieci ;)).

Dla dzieci, które są np. fanami twórczych aktywności – konkurs na to, kto jak najszybciej zakoloruje całą kartkę 🙂 Możemy też pobawić się w wałkowanie ciasta czy rozcieranie plasteliny (takiej twardej, co by to było faktycznie zajęcia, które pozwoli dzieciom na „rozruszanie”).

Weźcie dużą, grubą gazetę dla każdego (z taką samą ilością stron) i zmierzcie się, kto jako pierwszy podrze wszystkie strony na małe kawałki. Opcji zabaw jest naprawdę mnóstwo, można je z łatwością dopasować do zainteresowań i ulubionych aktywności dziecka.

Jak zazwyczaj, należy podkreślać, że nie warto zwracać uwagi na to, że te zachowania występują, czyli np. przejmować się tym, że dziecko obgryza paznokcie, jednak warto starać się dojść do tego, dlaczego obgryza te paznokcie? Czy może ma jakiś problem, czymś się martwi, coś przykrego dla niego wydarzyło się w szkole czy przedszkolu.